
Witam serdecznie, rozochocona większym ruchem w sklepie internetowym :), stwierdziłam iż skrobnę coś również dzisiaj. Na pewno mój ślubny będzie zadowolony, bo już nie będę mu marudzić po jego powrocie z pracy. Nasza rodzinka to standardowe 2+2 i cała masa sierściuchów...Jako, że dziś Międzynarodowy Dzień Psa, jako pierwszy w tej opowieści powinien znaleźć się pies. Nie jest to zwykły pies...z uwagi na imię, które nosi i to go zobowiązuje do nieszablonowych zachowań. Nasz stróż, ale przede wszystkim przyjaciel to Tytan. Ma już skończone 6 lat swego życia i całą masę ciekawych przygód za sobą. Trudno sobie wyobrazić, jak wyglądałoby nasze życie bez niego. Sklep stacjonarny prowadzimy od 16stu lat, a Tytan odkąd jest z nami jest naszym swoistym powiadamiaczem o obecności klientów i jest przez nich dobrze znany. Mieszkamy w domu obok, więc Tytan rzadko zawodzi. No chyba, że dziś, gdy to został z uwagi na jego święto wyprowadzony 4 razy na spacer i gdy podjechała klientka, zdziwiona zapytała " a gdzie piesek?". Pozdrawiam, życząc dobrej nocy. Ania